#TWT 2 - Życie, zabawa, praca – TU I TERAZ

Witajcie!

Dziś pomówimy o czujności. Tak, to ta czujność jaką odznacza się myśliwy, albo fotograf – czekając na właściwy kadr, unikalną zdobycz. Nie spuszcza oka z lornetki/obiektywu/celu – czekając na właściwy moment musi zadziałać w każdej sekundzie. Wschodzące słońce, tak jak zwierzę w lesie – może czmychnąć z oka szybciej niż nam się wydaje. Dlaczego więc w kontekście pracy, zabawy i jako takiego całego życia, potrzebna jest czujność?



Jakie życie jest – każdy wie. Postawa tu i teraz pomoże każdemu odpowiednio to życie wykorzystać. O powadze odpoczynku i chwili zastanowienia pisałem tutaj, a dziś pomówimy o wykorzystywaniu szans, braniu tego co nas spotyka w najpełniejszy sposób i korzystanie na maksa. Chodzi o skupieniu się na tu i teraz. 

Co to jest TU?
Jest to świetna lekcja dla pisarzy. Gdzie jesteś? Co widzisz? Siedzisz, stoisz, leżysz? Jaki wpływ na Ciebie ma otoczenie? Co tutaj robisz? Jakie jest przeznaczenie tego co się teraz wokół ciebie dzieje? Jaki masz widok z okna? Jak będziesz w stanie to opisać najprecyzyjniej i celowo – czytelnik dobrze wczuje się w klimat. To dla mnie bardzo ważna kwestia zarówno przy pisaniu książki, jak i czytaniu. Bardzo długo pracowałem nad tym, aby czytelnicy mojej książki Paradiso dobrze odczuli atmosferę odcięcia na wyspie marzeń, jak również konkretne placówki gdzie dzieje się akcja. Dlaczego jednak jest to ważne przy przeżywaniu różnych doznań?

Często jesteśmy w pewnych miejscach pierwszy i ostatni raz. Rozpraszacze mogą odciągnąć nas od odbierania tego we właściwy sposób. Włączony telefon z powiadomieniami na pewno nie pozwoli ci się skupić na filmie w kinie, na czytaniu książki, pracy, ani na niczym innym. Więc jak chcesz skutecznie skorzystać z tego co odbierasz, albo gdzie jesteś – odetnij się od wszystkiego co może uniemożliwić ci pełne korzystanie z tego gdzie jesteś. Najlepiej skorzystasz z doznań jeśli zadasz sobie pytania z początku tego śródtytułu – co widzę, dlaczego to jest tak rozwiązane, jakie emocje chciał wywołać artysta, którego twórczość odbieram. Dlaczego robię to co robię? Dlaczego piszę, wykonuję pracę? Odpowiedź na te pytania pomogą lepiej skupić się i korzystać z tego gdzie się znajdujemy teraz.

Czemu TERAZ?
Pewnych niewygodnych spraw nie przyśpieszymy. Choćbym nie wiem jak mocno chciał – sprzątanie, niewygodne obowiązki w pracy, zmywanie – nie przewinę czasu do przodu. Można co najwyżej możliwie najbardziej uatrakcyjnić te niefajne rzeczy must to do.  Jednak jeśli chodzi o inne sprawy – skup się na tym co jest teraz a nie wybiegaj myślami do przodu ani do tyłu. Jasne, pewne czynności takie jak wspomniałem mogą dać świetną podstawę do zaplanowania kolejnych kroków. Jednak kiedy mówimy o pracy, obowiązkach, kinie, bieganiu, szkole – powinniśmy skupić się na tym jak wykorzystać obecne warunki najlepiej jak potrafimy. Pogódź się z losem i korzystaj. Czasami wykonujesz jakąś czynność z osobą, której nie lubisz, czasami artysta do ciebie nie do końca przemawia na koncercie. O ile ciekawsze będziesz mieć życie jak będziesz szukać pozytywów w tym co cię spotyka, zamiast się wściekać, przeklinać i denerwować. 

Po TU I TERAZ jest gdzie?
Później, kiedy już coś przeżyjesz, wróć w myślach do tych wydarzeń. Zastanów się czy tego właśnie chciałeś. Znowu będą chwile kiedy dojdziesz do wniosku, że towarzystwo nie takie, że słaba sceneria, że następnym razem w inne miejsce. Jednak po to właśnie było tu i teraz, żeby móc później nie musieć wracać w to samo miejsce. Pewnie, są miejsca i wydarzenia, które chciałoby się przeżywać ciągle. Jest praca, którą kochamy, lubimy, tolerujemy, albo szukamy każdej okazji, żeby tylko ją zmienić. Po to jest właśnie ten moment po wykonywaniu czynności, którą przeżyło się całym sobą.
- Chciałeś tego? – super – jakie lekcje wyciągnąłeś?
- Nie chciałeś tego? – również relewelacja! – Co z tym zrobisz?

Do pisarzy:
Skupienie się na tu i teraz w trakcie pracy jest niezbędne do tego, aby coś dopiąć do końca i żeby miało to ręce i nogi. Jeśli chodzi o proces twórczy serdecznie zapraszam do tego, aby wyruszyć z ulubioną muzyką na słuchawkach w jakieś fantastyczne miejsce i przemyśleć czy to co chcemy napisać jest takie jak chcemy. Jednak podczas pracy nad maszyną do pisania – trzeba być konsekwentnym i siedzieć i klepać. Podzieliłbym więc pracę na dwa etapy – proces twórczy i rzemieślniczy. Niestety nad drugim jeszcze pracuję, dlatego moje teksty na blogu są w większości nieidealne (pełne błędów).

Może kiedyś dorobię się osobistego redaktora :D

Na koniec, pytanie do Was: JAKIE NAJGORSZE MIEJSCE BYŁO DLA WAS DO WYTRZYMANIA TU I TERAZ.

Pozdrawiam
Rafau

PS: jeśli Ci się podobał ten tekst zostaw lajka, obserwuj na FB i czekaj na kolejne części #twt

Komentarze