Hej,
Dziś porozmawiamy o tym jaki odpoczynek jest właściwy na
drodze do celu. Powszechny pogląd jest taki: masz pracę umysłową – odpoczywaj wysiłkiem
fizycznym, pracujesz fizycznie – odpoczywaj wyżywając się intelektualnie. Według
mnie to trochę zbyt ogólne rady, ale jest w nich coś wspólnego.
Odpoczynek praktyczny dla duszy
Chodzi w nim o to, aby poczuć się lepiej ze sobą w środku.
Może zgodzicie się z przekonaniem, że odpoczynek, który jest niewłaściwy (tak,
istnieje taki!) kończy się kacem moralnym. Często po takim niewłaściwym
relaksie dochodzi do głowy uczucie źle spędzonego czasu. Dlatego też należy
wyciągnąć wnioski z tego jak spędzamy czas wolny, przeznaczony na relaks. Takie
odprężenie od spięcia w pracy, bądź innych obowiązków powinno nieść ze sobą
takie uczucia jak ulga, uwolnienie od troski, poczucie przyjemnie spędzanego
czasu. Może to być lektura książki, gazety bądź bloga. To nie jest tak, że jak
na co dzień pracujemy przy komputerze relaks powinien wiązać się z uwolnieniem
od ekranu (chyba, że tego właśnie oczekujesz od relaksu to ja to szanuję,
naprawdę!). Raczej chodzi o to, aby czuć się po takim odpoczynku naprawdę
zmotywowany do dalszej pracy. Nie ma rozleniwiać o czym jeszcze zaraz powiemy.
Odpoczynek praktyczny dla ciała
Warto zastanowić się nad dodatkową formą relaksu, która być
może będzie potrafiła koić zszarpane nerwy, więc spełni poprzedni warunek, oraz
da korzyść twojemu ciału. Siłownia, basen, spacer – czy co tam jeszcze sprawia
wam naprawdę frajdę i ma charakter aktywności sportowej – powinniście umieścić
w dobrym planie. Zarówno wysiłek fizyczny jak i psychiczny niesie ze sobą
stresy gromadzone głównie w mięśniach dookoła głowy. Szyja, kark, barki to
najbardziej spinane mięśnie podczas każdej formy pracy (jestem tego prawie
pewien!). Dlatego sport w którym luźno zwisają ręce, albo pracują w jednym
układzie unoszone na wodzie, albo wymachiwane z dodatkowym innym ciężarem na naszą
nieprzymuszoną wolę sprawiają, że stres odpuszcza. Spięcie mięśni będzie
podobne albo jeszcze silniejsze niż przy pracy (przypominam, jakąkolwiek pracę
byśmy wykonywali) to jest związane z innymi czynnikami. Nie jest to presja
wymuszona przez czynniki zewnętrzne. To my decydujemy o ilości powtórzeń na
siłowni, rozegranych partii w squash’a, czy kilometrów podczas spaceru, bądź
biegu.
Oprócz psychicznych i fizycznych korzyści płynących z
uprawiania ulubionego sportu jest jeszcze jedna, często pomijana. Zwyczajnie
czujemy się lepiej po regularnej aktywności fizycznej. Dobrze czujemy się z
tym, że jesteśmy konsekwentni. Pozytywnie odbija się na naszym zdrowiu, bo
jesteśmy silniejsi. Dlaczego więc często wybieramy rozrywkę, która nas
karłowacieje?
Odpoczynek, który karłowacieje do lenistwa
Tak łatwo jest dziś kupić czteropak piwa, paczkę chipsów,
włączyć film i leżeć na kanapie. Tak łatwo jest narąbać się wódką i zapomnieć o
problemach ze zdrowiem. Zapijamy często też to dziwne uczucie, że się stoi w
miejscu. I oczywiście – nie mam nic do sporadycznego, rozsądnego zaglądania w
kieliszek w zaufanym gronie. Jednak łatwo jest ze sporadycznego przeleżenia
wolnego czasu przed TV, przejść do uprawiania tego hobby z wyjątkową
regularnością. Trzeba być naprawdę konsekwentnym, żeby zawsze w wolnym czasie
ułożyć się w fotelu i podrzucać sobie fistaszki.
Jeśli czujesz, że wpadłeś w wir takiej rozrywki to najwyższy
czas na zdecydowane cięcia. Weź więc
swojego trenowanego ucznia przed sobą i wytknij mu błędy. Zobacz jak często
przecieka ci czas między palcami. Nie oskarżaj i nie dołuj, tylko trzeźwo
przedstaw fakty. Prawdą jest, że taka rozrywka demotywuje i rozleniwia. Po takiej
rozrywce jedyne co będziesz chciał to leżeć w łóżku dalej, a plany i cele
zostaną w sferze marzeń. NIE ŻYJ MARZENIAMI!
Godna ciebie rozrywka
Pomyśl o sobie w ten sposób. To jak zagospodaruję swoim
czasem i w jaki sposób będę odpoczywał – będzie determinowało jakość całego
życia. Upodlająca rozrywka zawierająca narkotyki, pijaństwa, przygodny seks
zmniejsza znaczenie twojego życia i decyzji. Pomyśl o tym, że zasługujesz na
lepsze życie. Pomimo tego, że taka rozrywka pociąga – pomyśl o konsekwencjach.
Zarówno o tych dobrych – lepsze samopoczucie, prawdziwa ulga i nabranie siły do
kolejnego dnia pełnego wyzwań. Jak również o tych złych – unikasz niechcianego,
demotywującego towarzystwa pijawek wysysających z ciebie energię.
Decyzja o umieszczeniu w swoim planie zdrowej, korzystnej
rozrywki będzie świadczyło o tobie dobrze. Masz szacunek do siebie i swojego
ciała. Mam nadzieję, że wybierzesz od jutra mądrze, a piątek, piąteczek,
piątunio nie będzie wiązało się z niczym upodlającym. WYBIERZ MĄDRZE!
Pozdrawiam
Rafau
PS: Dzięki za dziś! Już jutro tekst o tym, jak żyć ze złymi
decyzjami. Mam gorącą prośbę, jeśli ci się spodobał artykuł – poleć go na swoim
FB, G+, albo tweeter’ze. Zostaw też komentarz, każdy czytam i bardzo doceniam ;)
Komentarze
Prześlij komentarz