Żyjemy w szalonych czasach. Podam trochę statystyk:
2 miliardy ludzi żyjących na naszej planecie ma konto na
jakimś portalu społecznościowym.
Internautów surfujących po internecie jest ponad 3 miliardy.
Ludzi na świecie jest około 7 300 000 000.
W Polsce ponad 95% gospodarstw domowych ma telewizor.
Co wynika z tych statystyk? Świat staje się malutką wioseczką, w której do każdego możemy wejść do domu, zobaczyć jaką mają dziś fryzurę i jak się czują. Nie odrywając wzroku od smartfona i nie ruszając tyłka sprzed komputera! Jak więc działa teraz biznes i marketing? Jest tak nachalny, że wizja Chajzera z proszkiem, który wyskoczy w twoim domu z lodówki przestaje być tylko żartem.
Jesteśmy naciskani ze wszystkich stron reklamami,
informacjami, trendami. Produkt placement jest tak zaawansowany, że Lewandowski
wychodząc z autobusu nie musi mówić do kamery: „hej, widzieliście najnowsze
garnitury od VISTULI?”, tylko wychodzi, podpisuje autografy i po prostu
wygląda. Wszyscy i tak już wiedzą skąd ma ten garnitur.
W ciągu godziny cały świat dowie się o wpadce gwiazdy w
telewizyjnym show, oraz o tragedii samolotu. Autentyk z pracy:
-Hej, wiecie, że kolejny samolot zniknął z radarów nad
Syrią?
-No tak, znowu Ci dżihadyści…-mówi koleżanka.
(minęło 30 sekund)
-O, już znaleziono części!
-Ale co, na allegro już je ktoś sprzedaje?-pytam
zdezorientowany.
-Nie, leży w częściach na ziemi, rozwalony przez
Syryjczyków.
Katastrofa lotnicza to straszna rzecz. Mimo to, tragedia
jest spłycana przez media do ciekawostki. A prawdziwe ciekawostki, które fajnie
jest wiedzieć, po prostu ulatują z głowy. Media przekazują „gorący temat”, „na
czasie”, „warty podjęcia dyskusji przy kawie”. Nie wspominam już o dużo
poważniejszych osobistych tragediach ludzi upubliczniane często bez wiedzy, i
bez zgody ofiar.
freeisoft.pl |
Informacje o świecie nauki, potwierdzany jest zdaniem
naukowców. Taki słynny, uznany naukowiec (STEPHEN HAWKING!) bazuje na założeniach zgodnych z
poprzednimi uznanymi naukowcami. Głęboko więc wierzymy, że podając nam
najnowsze zdjęcie z teleskopu Hubble’a wyglądające właśnie tak, i w taki sposób
mamy sobie wyobrażać kosmos (nie znam się na astronomii, więc nie podważam
naukowych twierdzeń, bądź teorii, mówię tylko o paradoksie słuchania tych u
władzy nauki-musimy ich słuchać, bo nie sprawdzimy tego samemu, pozostaje nam
wiara w ich uczciwość).
Te czasy to też duża presja na stanie się „kimś lepszym”.
Słynne memy: „mówili mi, że mogę zostać kim chcę” – tylko uwydatniają problem.
Jeśli możesz zostać kim chcesz, to dlaczego dopasowywany jest Ci jakiś wzór?
Dlaczego chcesz zostać „kimśtam” skoro możesz być sobą?
www.besty.pl |
Fakt, że w byciu sobą najgorsze jest to, że wielu się to nie
podoba. Pasowanie do standardów, bycie lubianym i akceptowanym przez wszystkich
to bardzo płytka cecha.
Te rozmyślania nasuwają mi jeden wniosek-ciężko jest być
sobą słysząc tyle i widząc tyle. Mając styczność z takim dużym towarzystwem.
„W tłumie najłatwiej się upodlić”
„Nałożyć maskę i się bawić w tym karnawale”
Te dwa cytaty wyrzekł w najnowszej płycie Donguralesko. Coś
w tym jest, że im więcej jest widzów, i im więcej pozorantów, tym łatwiej się
takim stać i chociażby się upodlić. Nakładamy więc maski (kogoś kim nie
jesteśmy, np. Christiano Ronaldo, albo Anny Lewandowskiej, albo jeszcze
jakiegoś innego celebryty, obojętnie którego) i udajemy. To samo może mieć
miejsce jeśli chodzi o sposób myślenia. Tak myśli większość, tak ludzie mówią,
taka jest prawda, bo tak uczyła Pani w szkole?
Jeśli następnym razem zapomnisz o kimś bliskim przez to, że
za długo patrzyłeś na komórkę.
Jeśli zdarzy Ci się spóźnić, bo za długo oglądałeś
telewizję.
Jeśli będziesz bardziej cenić rozmowy telefoniczne, albo na
fejsie, zamiast spotkanie z żywym człowiekiem.
Jeśli natłok informacji przytłoczy cię tak, że przestaniesz
odróżniać fikcji od faktów.
To znak, że czas na przemyślenie własnego zdania. Może czas
najwyższy wsłuchać się w siebie i pomyśleć nad czymś głębszym? Skoro chaos
miasta cię rozprasza, pojedź w dzicz-do lasu, albo na wieś. W tłumie możemy się
zgubić. Jednak cisza i spokój, pomoże odnaleźć własne zdanie.
Ciągłe wlewanie wody do wiadra nie ma żadnej wartości. Tylko
wypłukujesz z wartości te ważniejsze i pożyteczniejsze informacje…
Pozdrawiam
Rafau
PS:źródło zdjęć podane pod obrazkiem
Komentarze
Prześlij komentarz