Witam,
dziś osobisty wpis o tym jak sobie poradziłem z tym, że nie mam już problemów z oznaczaniem wpisów na blogu zdjęciami. Mówiłem Wam o tym, że zgubiłem sporą partię własnych zdjęć już jakiś czas temu. Obiecałem sobie, że wznowię pracę z aparatem, jednak ostatnie tygodnie były tak szalone, że ciężko w nim było znaleźć czas już nawet na regularne pisanie. Jednak mimo to myślę, że jakoś tam sobie poradziłem, a te 2 wpisy w tygodniu jakoś Was mocno nie odstraszyły. W galopie jednak zatrzymywałem się na chwilę, żeby cyknąć coś na INSTAGRAM'a, którego założyłem kilka tygodni temu. Nim się obejrzałem zrobiłem tam już ponad 50 zdjęć. Aplikacja jest naprawdę genialna, w ciągu kilku chwil nie tylko przedstawię miejsca gdzie byłem/jestem, a dodatkowo mogę nimi wyrazić siebie i pokazać coś niezwykłego w zwyczajnym świecie. Oto kilka moich fotek, a na dole macie link do mojego instagrama. Zalogujcie się przez facebook'a, jeśli chcecie śledzić moje poczynania na tej stronie internetu, oraz dowiadywać się o czym będą najnowsze wpisy :)
 |
Utwór "Doubts" niedługo na YT |
 |
Kto mnie zna, ten wie, że kawie nie mówię nigdy nie |
 |
Najlepszy możliwy prezent to żelki! |
 |
"Co ja robię ze swoim życiem?" |
 |
Praca outoffice, kawa, i artykuł gotowy |
 |
Perspektywa, balans bieli, wow zdjęcia bardzo |
 |
Mój sprzęt- D60 |
 |
"No comment" |
 |
Lighthouse at coast |
 |
"nic tak nie nęci, nie rozczarowuje i nie zniewala, jak życie na morzu" J. Conrad |
 |
łabędź z ekipą |
Komentarze
Prześlij komentarz